Czy dawać grzyby dla dziecka? Od kiedy grzyby dla dziecka? Czy dzieci mogą jeść kurki? Dawniej całkowicie zabraniano maluchom je jeść. Uważano też, że nie mają one żadnych wartościowych elementów. Dzisiaj opinie dietetyków znacznie się zmieniły. Twierdzą oni, że niektóre z grzybów, zwłaszcza leśnych mogą mieć nawet działanie prozdrowotne. Czy jednak te składniki diety nie są zbyt ciężkostrawne dla dzieci? Ile można ich podawać? Od jakiego wieku zacząć? Na te inne pytania znajdziesz odpowiedź poniżej.
Spis treści
Grzyby – właściwości odżywcze
Jesień to najlepsza pora na zbieranie dorodnych owocników z królestwa grzybów, choć można je także znaleźć wiosną czy latem, a nawet w zimie. Np. spotykany w Polsce na oszronionej korze bzu czarnego uszak (A. auricula-judae) to krewniak sławnego grzyba mun (Auricularia polytricha lub Auricularia nigricans). Oba gatunki rosną na drzewach. Ten drug, często bywa wykorzystywany w kuchni i medycynie chińskiej. W przeciwieństwie do polskiego krewniaka spotyka się go w strefach tropikalnych.
Również grzyby, które Polacy dobrze znają, takie jak kozaki, prawdziwki, kurki czy maślaki i pieczarki są wartościowym źródłem białka, oraz błonnika. Stanowią skarbnicę m.in. witamin takich jak B1, B2, C, E czy rzadko naturalnie spotykanej w produktach spożywczych D. Obecne w nich związki fenolowe również korzystnie wpływają na zdrowie, m.in. wzmacniają odporność i mają działanie przeciwzapalne.
Chityna, choć to właśnie ona jest oskarżana o powodowanie ciężkostrawności grzybów, ma również korzystne właściwości (np. usprawnia pasaż treści pokarmowej przez jelita). Zawartość witamin czy minerałów może się różnić w zależności od gatunku. Np. boczniak w porównaniu z innymi owocnikami z królestwa grzybów ma dużo miedzi, borowik – sporo fosforu i magnezu, a pieczarka – selenu.
Zatrucia grzybami – statystyki
Osoby jedzące grzyby leśne są bardziej narażone na zatrucia, niż te, które kupują popularne pieczarki czy boczniaki w sklepie. To wynika z faktu, że w poszyciu spotkać można podobne do siebie gatunki jadalne i niejadalne. Niemniej jednak poważne zatrucia grzybami zdarzają się dość rzadko.
Dane GIS za rok 2019 pokazują, iż w Polsce wtedy doświadczyło zatrucia 27 osób, w 2018 -16, w 2017 – 24. 2020 charakteryzował się tylko ośmioma przypadkami, jednak połowa z tych osób zmarła. Większość chorych jadła wcześniej muchomory sromotnikowe, mylone z kaniami. Dlatego zbierając leśne grzyby dla dzieci, warto się zdecydować na takie z gąbką od spodu (rurkowe), a nie blaszkami. Większość polskich „trucicieli” ma właśnie ten drugi element pod kapeluszem.
Od kiedy grzyby dla dziecka?
Dietetycy nie są zgodni co to tego, od kiedy warto podawać grzyby dla dziecka? Wynika to z faktu, iż nie ma wystarczającej liczby rzetelnych badań, by można to było stwierdzić z całą pewnością. Zdania dietetyków są więc podzielone.
Niektórzy specjaliści twierdzą, że warto to robić od 4 lub 7 roku życia dziecka, inni – że nie wcześniej niż od 10 roku. Są też głosy, że grzyby hodowlane takie jak pieczarki, kurki czy boczniaki można dać do spróbowania maluchowi już po ukończeniu 1 roku życia. W przypadku produktów z upraw nie ma ryzyka zatrucia.
Grzyby dla dziecka – ile można podać?
Im mniejsze dziecko, tym większą ostrożność trzeba zachować i tym mniejsza dawka grzybów powinna być podana. Można zacząć np. od odrobiny duszonego lub ugotowanego na parze owocnika, ale tylko hodowlanego. Należy pamiętać, że mimo iż np. niektórzy jedzą pieczarki na surowo, lepiej nie dawać ich w tej postaci małym podopiecznym. Produkty gotowane (i młode) są lżej strawne.
Serwowanie niewielkiej ilości grzybów dla dzieci zdrowych nie powinno się wiązać z żadnymi niedyspozycjami, jednak przy pierwszych próbach warto obserwować reakcję młodego organizmu. Te produkty wprowadzać należy do diety tak, jak inne, np. warzywa, owoce, czyli od najmniejszych porcji, np. pół łyżeczki. Jeśli wyhodowane pieczarki, boczniaki czy grzyby mun wywołują niestrawność, lepiej odstawić je na jakiś czas, aż maluch podrośnie.
Jakie grzyby można dawać dziecku?
Nie mniej ważne, od pytania, od kiedy podawać grzyby dla dziecka, jest to, które z nich można mu zaserwować, a także, w jaki sposób je przyrządzić. Jeśli podopieczny ma mniej niż 1 rok życia, z pewnością nie powinno się podsuwać mu dań, które zawierają te produkty. Jednak warto, by starszy maluch poznał smak pieczarki, grzybów mun, shiitake, kurek, boczniaków, czy różnych odmian suszonych. Są one bowiem sprawdzone przez znawców, zanim zostaną zapakowane w pudełko.
Owocniki zebrane własnoręcznie, np. prawdziwki, borowiki, maślaki i inne lepiej zostawić dla dorosłych. Ryzyko ciężkiego zatrucia w przypadku dziecka jest o wiele wyższe, nawet przy niewielkiej ilości spożytego trującego pokarmu. Ponadto nawet te jadalne mogą mieć na sobie zarodniki pleśni, co zaszkodzi małym żołądkom.
Smażenie to niekorzystny dla organizmu sposób przygotowywania potraw, w tym grzybów – lepiej będzie je np. ugotować. Warto także pamiętać, że każdy organizm jest trochę inny i to, co odpowiada jednemu dziecku, kolejnemu nie służy.
Czy dzieci mogą jeść kurki?
Odpowiadając w skrócie na często zadawane pytanie – czy dzieci mogą jeść kurki – należy stwierdzić: zdecydowanie tak. Oczywiście przy założeniu, gdy mówimy o nieco starszym dziecku. Zdecydowanie po 1 roku życia.
Podobne rekomendacje można znaleźć, jak już zostało wspomniane, wobec pieczarek czy boczniaków.
Objawy zatrucia grzybami u dziecka
Objawy zatrucia nie zawsze są charakterystyczne. Wśród nich można wyróżnić takie symptomy jak:
- ból brzucha, nadbrzusza,
- uporczywe wymioty i biegunka,
- zaburzenia świadomości lub widzenia, zamroczenie,
- silne pragnienie,
- potliwość,
- kurcze mięśni,
- drgawki,
- pobolewanie wątroby albo jej ostra niewydolność,
- spadek ciśnienia,
- pobudzenie psychoruchowe,
- zaburzenia pracy serca i układu krążenia,
- utrata przytomności,
- marudzenie, senność,
- silnie rozszerzone źrenice,
- śpiączka.
Odpowiedzialne za zatrucia w Polsce są głównie muchomory, które uszkadzają m.in. narządy układu pokarmowego, a czasami także system nerwowy.
Okres, po upłynięciu którego mogą być widoczne pierwsze objawy, bywa różny w zależności od rodzaju grzyba. Silne bóle brzucha i wątroby po muchomorze sromotnikowym mogą wystąpić już po 6-8, ale też kilkunastu godzinach. Kolejna doba upływa na wymiotach i biegunce. Następuje pozorne polepszenie zdrowia.
Jednak to nie koniec, bo w 3-4 dobie po zjedzeniu może wystąpić ostre uszkodzenie wątroby oraz niewydolność wielonarządowa. Czasami występuje śpiączka, obrzęk mózgu, a nawet śmierć. Blaszkowe grzyby dla dziecka nie są więc wskazane. Trzeba wiedzieć o tym, że według statystyk połowa maluchów, które doświadczyły zatrucia silnie trującymi owocnikami, umiera.
Jakie grzyby powodują zatrucie? Np. piestrzenica kasztanowata i muchomory wywołują uszkodzenia narządów. Krowiak podwinięty czy lejkówka jadowita są odpowiedzialne m.in. za zaburzenia psychoneurologiczne. Czubajka grzebieniowata, borowik szatański (rurkowaty!) czy gołąbek wymiotny powodują silne zaburzenia gastryczne.
W przypadku podejrzenia, że podanie grzybów dla dziecka mogło mu zaszkodzić, trzeba natychmiast jechać do szpitala. Nie wolno sugerować się chwilową poprawą zdrowia. Warto także pamiętać, że nawet jadalne grzyby mogą być źródłem niedyspozycji organizmu, bo wchłaniają one zanieczyszczenia z powietrza. Dlatego nie wolno zbierać ich z pobocza drogi, obok śmietniska czy blisko fabryki. Ważne także, by dobrze je przechowywać, bo np. trzymane w plastikowej reklamówce mogą się już nie nadawać do zjedzenia.
A ile grzybów mogą spożyć dorośli?
Grzyby dla dziecka można podawać ostrożnie i w niezbyt dużych ilościach. Jak jest natomiast z dorosłymi – czy mogą oni jeść te produkty, ile chcą? Nie do końca. Osoby osłabione, starsze, niedomagające, po operacjach lub ciężkich chorobach, mające problemy z układem pokarmowym czy kobiety noszące pod sercem dziecko nie powinny przesadzać z ilością. Warto zacząć od niewielkich porcji i obserwować organizm.
Są też osoby, które mają poważne choroby woreczka, wątroby, nerek czy trzustki. One powinny szczególnie uważać na grzyby. Niewydolność nerek może być wskazaniem do niejedzenia ich w ogóle, bo w tej chorobie zmniejsza się zdolność wydalania fosforu, którego owocniki zawierają sporo. Grupą osób, które w ogóle nie powinny spożywać omawianych produktów, są osoby na nie uczulone.
W przypadku osób zdrowych, które nie mają problemów z trawieniem, zjedzenie talerza zupy grzybowej czy porcji wigilijnego bigosu nie powinno stwarzać problemów. Warto pamiętać, że im starsze owocniki, tym więcej niestrawnej chityny mają w sobie. Jest ona korzystna dla jelit, ale może długo zalegać w żołądku.
Od kiedy grzyby dla dziecka – podsumowanie
Od kiedy grzyby dla dziecka? To pytanie nadal nie zostało jednoznacznie rozstrzygnięte przez specjalistów. Panują wśród nich różne opinie – od takich, że grzyby hodowlane można podawać już po ukończeniu 1 roku życia, poprzez 4, 7, a nawet 10 lub 12 lat.
Przyczyną jest to, że nie ma wiarygodnych i odpowiednio dużych badań, jednoznacznie wskazujących, jaki wiek byłby odpowiedni. Warto pamiętać, by wyeliminować lub chociaż ograniczyć ryzyko poprzez ostrożne podawanie małych ilości na początku i obserwowanie efektu. Im młodszy owocnik, ma mniej chityny, więc będzie lżej strawny dla maluchów. Ważne jest też, jakim sposobem grzyby są przygotowywane – smażenie to zdecydowanie najgorsza metoda.
A czy dzieci mogą jeść kurki? Tak, po 1 roku życia. To jedna z najbezpieczniejszych opcji dla najmłodszych wśród grzybów. Podobnie jak pieczarki lub boczniaki.
Polecamy także artykuły zupka chińska w ciąży oraz kabanosy dla dzieci. Dieta mam i ich pociech to bardzo ważny temat!