Ucieczka z domu to koszmar każdego rodzica. Wyobrażają sobie oni najstraszniejsze rzeczy, które w tym czasie mogą spotkać ich dziecko. Co skłoniło podopiecznego do tak drastycznego kroku? Gdzie jest? Zrezygnowało z domu, który kojarzy się z bezpieczeństwem, pomocą, wsparciem i zaspokajaniem wszystkich podstawowych potrzeb. Tak jest w teorii, ale w praktyce niestety już nie zawsze. Najczęściej ten czyn to wyraz skrajnej desperacji i znak tego, iż dziecko chce znaleźć poza znanymi murami to, czego mu brakuje. Jakie mogą być powody ucieczki z domu? Co robić w takiej sytuacji?
Spis treści
Ucieczka z domu – możliwe powody
Co roku ucieka z domu kilka tysięcy dzieci, głównie nastolatków. Osoby dorosłe często nie dostrzegają faktu, że nawarstwiające się problemy są nie do wytrzymania dla młodego człowieka. Jest wiele przyczyn, które mogą doprowadzić do niespodziewanego zniknięcia podopiecznego.
Częste przyczyny
Najważniejszą z nich są skomplikowane relacje z rodzicami lub innymi opiekunami. Objawiają się np. brakiem zainteresowania ze strony dorosłych, niemożnością wyrzucenia silnych emocji, trudnością z uzyskaniem wsparcia, tzw. zimnym wychowaniem. W niektórych rodzinach rodzice prawie nie dotykają dzieci, nie przytulają ich, nawet nie patrzą im w oczy podczas codziennych rozmów.
Ucieczka z domu może być spowodowana także uzależnieniami rodziców. W Polsce zwykle spotykany jest alkoholizm, ale coraz częściej opiekunowie biorą też narkotyki. Jeśli w domu na porządku dziennym bywają środki uzależniające, nie starczy pieniędzy na nic innego, np. ubrania, książki. Życie z nietrzeźwym rodzicem (lub obojgiem) staje się wtedy nie do zniesienia.
Efekt będzie taki, że dziecku zacznie brakować właściwych wzorców i solidnej podstawy, która daje siłę do budowania swojego dalszego życia. Na nietrzeźwych opiekunów nigdy nie można liczyć. Ponadto bywają oni agresywni. W efekcie podopieczny myśli, że jest istotą nic nie wartą, której nie można kochać na tyle, by się nią odpowiednio zająć.
Chęć zwrócenia na siebie uwagi to kolejna przyczyna. Jeśli dziecko czuje się niekochane, samotne, opuszczone, ucieczka z domu jest wołaniem o pomoc. Mama czy tata to najważniejsze osoby jego życiu. Gdy nie zwracają oni na niego uwagi, dziecko postanawia zniknąć, żeby było im przykro. Liczy, iż ten czyn wstrząśnie rodzicami, a oni się zmienią. Niestety, nawet zniknięcie nie zawsze pomaga w naprawieniu późniejszych relacji.
Są też sytuacje drastyczne, np. molestowanie seksualne, agresja, pobicie, grożenie śmiercią, a nawet jej usiłowanie. Nie zawsze musi chodzić o tzw. patologie. Czasami z zewnątrz rodzina wygląda normalnie, a w domu opiekunowie czynią z życia swojego podopiecznego prawdziwą udrękę. Stąd częstą przyczyną ucieczki może być lęk przed gwałtowną karą za prawdziwe lub wyimaginowane przewiny dziecka.
Następnym powodem zniknięcia bywa chęć przeżycia przygody, bycia na tzw. gigancie, poznania nowych miejsc, często za namową znajomych. Jeśli jednak nastolatek wyjeżdża z przyjaciółmi bez słowa, to znaczy, iż relacje w rodzinie pozostają zaburzone, jest widoczny np. brak zaufania.
W innym przypadku komunikacja byłaby na tyle dobra, by wcześniej porozmawiać. Nawet gdy podopieczny chce wyjechać na kilka dni z kolegami, można się umówić np. na codzienny telefon albo zezwolić na wyjazd z osobą zaufaną.
To nie musi być wina rodziców
Nie zawsze jest tak, że całkowita wina leży po stronie opiekunów. Np. samotni rodzice często pracują od rana do wieczora, by zapewnić dziecku byt. Nie mogą jednak w tym czasie poświęcić mu wystarczającej uwagi. Nie sposób wymienić wszystkich przyczyn, dla których następuje ucieczka z domu.
Warto też pamiętać, że okoliczność, która dla jednego będzie znośna, innemu wyda się nie do wytrzymania. Ponadto nawarstwienie kilku trudnych sytuacji lub długo trwająca sytuacja o niższym natężeniu również mogą doprowadzić do ucieczki nastolatka, kilkuletniego dziecka, a także osoby dorosłej.
Ucieczka z domu – statystyki w Polsce
Rocznie z domu lub różnorodnych placówek ucieka średnio kilka tysięcy młodych osób. Statystyki policji w zakresie ucieczek z domu podają, iż w roku 2020 zanotowano:
- 67 zniknięć dzieci do lat 7,
- 485 — od ukończenia 7 do 13 roku życia,
- 1464 — od 13 do 17 roku życia.
Jak łatwo obliczyć, to ponad 2000 osób przed ukończeniem 18 lat, które wybrały drogę w nieznane. Tyle przypadków zostało oficjalnie zgłoszonych. Może jednak być to nie pełna statystyka. Rodzice nie zawsze zgłaszają ucieczki, gdy dziecko wraca po kilku dniach z kolejnego „giganta”. Te dane i tak są dość niskie w porównaniu z poprzednimi latami. Ówczesne statystyki kształtowały się następująco:
- 2019 — 59 dzieci (do 7 lat), 654 (wiek 7-13 lat), 2 110 (wiek 13-17 lat),
- 2018 — 247 (do 7 lat), 799 (7-13), 4 206 (13-17),
- 2017 — 443 (do 7 lat), 953 (7-13), 5 362 (13-17).
Kilka lat wstecz, jak łatwo zauważyć, liczby były znacznie większe, nawet te dotyczące najmniejszych dzieci, przedszkolaków. Warto wiedzieć, że ucieczki wszystkich grup wiekowych zdarzają się najczęściej, gdy temperatury są wyższe (wiosną i w wakacje).
Czy ucieczka z domu jest karalna?
„Był widziany w …, ubrany w…”, „Zaginął po wyjściu ze szkoły dnia…” Ogłoszenia z takim, czy podobnymi treściami można zobaczyć na słupach ogłoszeniowych lub w internecie. Bliscy odchodzą od zmysłów z powodu zniknięcia dziecka. Do obaw o jego zdrowie, a nawet życie dochodzi niepokój dotyczący kwestii konsekwencji prawnych. Czy ucieczka z domu jest karalna? Co grozi podopiecznemu i jego rodzicom?
O losie uciekiniera może zdecydować sąd rodzinny. Prawdopodobnie wyda ona wniosek o sprawdzenie sytuacji, która panuje w domu (lub w np. ośrodku opiekuńczo-wychowawczym, jeśli dziecko chwilowo tam przebywa). W sprawę mogą być zaangażowane także takie podmioty jak np. ośrodek pomocy społecznej, Centrum Interwencji Kryzysowej czy inne.
Dozór kuratora może być pierwszą konsekwencją ucieczki z domu. Jeśli jednak osoba niepełnoletnia powtarza swoje zachowanie – zdarza się, że trafia do ośrodka wychowawczego. Gdy zostaną stwierdzone nieprawidłowości w zachowaniu opiekunów, może im grozić ograniczenie lub odebranie praw rodzicielskich. Konsekwencje prawne zależą więc od charakteru konkretnej sprawy.
Kategorie zaginięć
Warto wiedzieć, że według zarządzenia Komendanta Głównego Policji opracowano trzy kategorie zaginięć. Od tego, do której z nich zostanie zakwalifikowane dane zdarzenie, zależy dalsze postępowanie po odnalezieniu osoby.
- Pierwsza kategoria dotyczy osób, co do których zachodzi podejrzenie, iż popełniono na ich szkodę przestępstwo, są zagrożone utratą zdrowia lub życia, zniknięcie miało charakter nagły i pierwszorazowy, mają poniżej 15 lat lub same nie mogą kierować swoim postępowaniem albo wymagają opieki (także po osiągnięciu pełnoletności).
- Druga kategoria to przypadki osób, które zniknęły bez uzasadnionej potrzeby ratowania życia czy zdrowia. Objawiały one wcześniej oznaki niezadowolenia z sytuacji, w której się znajdowały, manifestując chęć jej zmiany. To jednostki, które przygotowały ucieczkę, np. zabierając ubrania, przedmioty osobiste.
- Trzecią kategorią są osoby, które po raz kolejny oddaliły się z własnego domu, placówki opiekuńczo-wychowawczej lub domu dziecka czy innej instytucji, gdzie przebywały z powodu decyzji sądu. Ten poziom dotyczy też osób pełnoletnich, które zostały umieszczone w wyszczególnionych placówkach (np. szpital psychiatryczny, DPS), skąd się oddaliły. Można w tym punkcie także wymienić osoby małoletnie, które są ofiarą tzw. porwania rodzicielskiego (chyba że zachodzą dodatkowe okoliczności, kwalifikujące je np. do kategorii pierwszej).
Od rodzaju kategorii, która została przypisana danemu zdarzeniu, zależy postępowanie policji, choć oczywiście celem jest przede wszystkim odnalezienie zaginionego. Mimo to np. kategoria trzecia oznacza zawężenie poszukiwań. W rzadkich przypadkach uruchamia się także tzw. Child Alert, czyli system udostępniania wizerunku zaginionego dziecka przy pomocy mediów.
Co zrobić, gdy dziecko ucieknie z domu?
Gdy nastąpi ucieczka z domu, należy:
- od razu zawiadomić policję, udostępniając zdjęcie dziecka,
- zastanowić się, jaki był rozkład dnia podopiecznego, w co był ubrany w chwili zniknięcia,
- przekazać informacje, dotyczące ewentualnych prób samobójczych, znaków szczególnych, takich jak np. tatuaż, blizny, kolczyki, nałogi, choroby,
- przeszukać pokój podopiecznego, co może dać wyjaśnienie jeśli chodzi o motywy jego postępowania,
- sprawdzić komputer, przejrzeć historię stron internetowych, połączeń telefonicznych,
- skontaktować się ze znajomymi dziecka oraz przekazać ich dane policji; dzięki temu można ustalić, czy podopieczny rozmawiał z przyjaciółmi na ten temat, czy miał kłopoty, gdzie lubił spędzać czas, itp.
Jeśli uciekinier wróci sam, koniecznie trzeba powiadomić o tym policję. W przeciwnym wypadku narażeni jesteśmy na negatywne konsekwencje marnowania zasobów, w tym czasowych, organów ścigania.
Kiedy zgłosić ucieczkę dziecka z domu?
Tutaj warto przytoczyć oficjalne źródła. Liczby są w tym kontekście dość optymistyczne.
Jak twierdzi policja, „Większość zaginionych zostaje odnaleziona w ciągu pierwszych 14 dni po zaginięciu. 95 proc. dzieci w ciągu pierwszych 7 dni z powrotem trafia do swoich domów”.
Nie można jednak pozostawić spraw własnemu biegowi, czekając na samodzielny powrót syna czy córki. Dlatego trzeba zgłosić ucieczkę jak najszybciej. Im mniej czasu upłynęło, tym większe szanse na znalezienie danej osoby.
Warto wiedzieć, że nie ma przepisów, które by określały, po jakim czasie służby zaczynają szukać zaginionego. Jednakże policjant musi natychmiast przyjąć zgłoszenie oraz dokonać rejestracji tej osoby w systemie. Powinien też wskazać punkt pomocy psychologicznej dla opiekunów. W razie żądania musi on wydać potwierdzenie przyjęcia zgłoszenia.
Zniknięcie z domu malucha
Najwięcej emocji budzi zaginięcie małych dzieci, które są niesamodzielne i będą miały trudności z trafieniem do domu. Zdarzają się różne sytuacje, ale najczęściej przyczyną jest nieuwaga rodziców. Brak opieki, pozostawienie dziecka samego może poskutkować jego zniknięciem.
Bywa, że nawet małe dzieci z pierwszych klas podstawówki lub przedszkola uciekają z powodów, które wydają się im nie do zniesienia. Na przykład w 2010 r. w województwie podkarpackim 8-latek zniknął po kłótni z rodzicami o komputer. Przez cały dzień szukało go około 130 osób. Znalazł się dopiero nocą w szopie u sąsiada.
Z kolei w 2022 r. na Podhalu 11-latek zapukał do drzwi obcych ludzi. Media podawały, że uciekł z domu po tym, jak po raz kolejny został pobity przez matkę adopcyjną. Sytuacje są różne, dlatego każdą z nich należy dokładnie rozpatrzyć i wysłuchać obu stron.
Zniknięcie z domu nastolatka
Ucieczka nastolatka to znak, że kontakty między nim a opiekunami nie są najlepsze lub brak na nie czasu. Jest wiele powodów, dla których młodzi ludzie decydują się na ten czyn. Statystyki mówią, że to przeważnie dziewczęta wybierają takie rozwiązanie.
Ważne, by nie ignorować problemów, ale próbować je wspólnie rozwiązać, zanim dojdzie do drastycznego kroku. Czasami będzie potrzebna pomoc psychologa, a nawet psychiatry. Wiadomo, że na nastolatki czeka wiele niebezpieczeństw. Młode dziewczyny, skuszone obietnicą dużych zarobków albo fałszywą obietnicą miłości trafiają czasami do domu publicznego za granicą.
Uciekinierom obu płci grozi wpadnięcie w spiralę bezdomności i tułaczka po dworcach. Nieuczciwi pośrednicy mogą zwerbować taką osobę do niewolniczej pracy np. na farmach. Trudne warunki życia czasami prowadzą czasami do targnięcia się na własne życie lub przystąpienia do grupy przestępczej.
Kiedy dziecko się odnajdzie
Ucieczka z domu to traumatyczne wydarzenie dla całej rodziny. Dziecko zwykle ma poczucie winy, podobnie jak rodzice czy inni opiekunowi. W takiej sytuacji trudno o porozumienie. Na pewno nie warto zaczynać od wyrzutów i krzyków, tylko od okazania radości z tego, że podopieczny wrócił cały i zdrowy. Należy powiedzieć, iż wszyscy cieszą się z jego powrotu oraz dać bezwarunkową akceptację.
Nie warto wypytywać na siłę, jeśli dziecko nie chce mówić od razu. Nikt jednak nie ucieka bez powodu, więc dobrze byłoby poznać przyczynę jak najszybciej, w czym może pomóc np. psycholog. Istotne, by stosunki w rodzinie zmieniły się na lepsze. Warto szczerze rozmawiać, także o swoich uczuciach, myślach związanych z dzieckiem. Pomóc w tym może wspólna terapia.
Niektórym rodzicom trudno jest powiedzieć dzieciom nawet takie proste słowa, jak kocham cię. Trzeba koniecznie nabyć tę umiejętność, na początku mówiąc to w myślach. Należy także wyraźnie dać do zrozumienia, że dziecko zawsze może przyjść ze swoimi problemami i nie spotka się z krzykami, złością, oskarżaniem, obojętnością lub agresją fizyczną.
Ucieczka z domu osoby dorosłej
Osoba dorosła może uciekać z podobnych powodów jak nastolatek. Czasami jednak chce po prostu rozpocząć nowe życie, a nie umie powiedzieć o tym bliskim, np. wyjeżdża do pracy za granicą, zaczyna nowy związek. Często musi przemyśleć swoje życie albo nie potrafi się pozbierać po traumatycznych wydarzeniach, np. śmierci kogoś bliskiego, zdradzie. W niektórych przypadkach powodem będą zaburzenia psychiczne jak depresja i inne choroby psychiczne, np. Alzheimer.
Kiedy rodzina podejrzewa zaginięcie, oprócz natychmiastowego zawiadomienia dowolnej jednostki policji, może także skontaktować się z Fundacją Itaka. Pomaga ona w poszukiwaniach osób, które zniknęły bez śladu. Nie trzeba czekać 24 ani 48 godzin. Warto jednak pamiętać, że osoby pełnoletnie mogą same decydować o swoim życiu, także o tym, by nie ujawniano rodzinie ich miejsca pobytu.
Czy to dobry sposób na rozwiązanie problemów?
Oto sposoby radzenia sobie z problemami, które ludzie najczęściej stosują:
- oddalenie się od sytuacji stresowej, by nabrać dystansu,
- działania bezpośrednie, w tym agresywne lub ryzykowne, mające na celu poprawę stanu rzeczy,
- unikanie problemów, m.in. przez ucieczkę z domu,
- stworzenie planu poprzez wybór najlepszych działań, które mogą zniwelować kłopoty,
- spojrzenie na problem, jak na zadanie, które trzeba wypełnić,
- samokontrola, czyli umiejętność panowania nad swoimi czynami i emocjami lub chociaż zrozumienie, skąd się biorą dane reakcje,
- szukanie pomocy w postaci porady, informacji, okazania empatii.
Jak widać, są różne strategie, wiele z nich znacznie lepszych niż zniknięcie bez słowa. Wszyscy ludzie mają swoje problemy i czasami czują bezradność. Uciekanie z domu jednak rzadko kiedy jest dobrym sposobem na rozwiązanie problemów, chyba że zagrożone będzie własne życie i zdrowie.
Unikanie trudów to jedna z wymienionych strategii, za pomocą których ludzie radzą sobie w życiu. Od wielu kłopotów nie da się jednak uciec, bo są związane ze stanem własnej psychiki. W takich przypadkach człowiek czuje krótkotrwałą ulgę, ale problemy mogą wrócić w kontaktach z nowo poznanymi ludźmi lub jeśli będą się zdarzać podobne sytuacje. Przy napotkaniu problemów psychika da znać, że wciąż coś jest nie tak.
Podsumowanie
Ucieczka z domu to niezwykle traumatyczne przeżycie, po którym nic już nie będzie takie samo. Każde dziecko, które się odnajdzie, oczekuje zmian stosunków panujących w rodzinie. I one muszą nastąpić, jeśli opiekunowie nie chcą, by zniknięcia doszło np. do aktów agresji, depresji, targnięcia na własne życie, itp.
Zniknięcia osób niepełnoletnich mogą skończyć się nadzorem kuratora lub ośrodkiem wychowawczym. Gdy w rodzinie wystąpiła taka trudna sytuacja jak ucieczka nastolatka, mniejszego dziecka lub osoby dorosłej, to warto zadzwonić do Fundacji Itaka pod nr 116 000 (w sprawie osób niepełnoletnich), 22 654 70 70 (pozostałe osoby).